Twórcy
Autorzy
Magdalena Zarębska-Węgrzy, Patrycja Babicka
Reżyseria/ scenografia/ projekcje
Bartosz Kulas
Kostiumy
Małgorzata Chruściel
Muzyka
Łukasz Pieprzyk
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Monika Handzlik
Może Wanda była mi przeznaczona – rozmowa z Lidią Olszak, odtwórczynią roli Wandy Rutkiewicz
Osoby
Galeria
(8 zdjęcia)Twórcy
Autor
Martyna Lechman
Reżyseria
Przemysław Redkowski
Scenografia
Urszula Czernicka
Muzyka
Artur Sędzielarz
Ruch sceniczny
Piotr Skalski
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
Osoby
Recenzje
Galeria
(9 zdjęcia)Twórcy
Autorka
Patrycja Babicka
Reżyseria
Anna Rokita
Scenografia
Jan Kozikowski
Muzyka
Piotr Krakowski i Paweł Penarski
Zespół muzyczny p/k Piotra Krakowskiego w składzie
Piotr Krakowski, Jakub Piechnik, Kajetan Pietrzak, Stanisław Rzepiela, Jarosław Wilkosz
Ruch sceniczny
Piotr Skalski
Projekcje
Paweł Penarski
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
As. reż. / inspicjent / sufler
Monika Handzlik
Obsada
Osoby
Recenzje
Twórcy
Autor
Marc Camoletti
Tłumaczenie
Bartosz Wierzbięta
Reżyseria
Paweł Pitera
Scenografia
Joanna Schoen
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Monika Handzlik
Obsada

Jakub Bohosiewicz
—
Norbert

Michał Kościuk
—
Norbert

Marek Kałużyński
—
Norbert

Kamila Klimczak
—
Olga

Małgorzata (Weronika) Piskorz
—
Olga, Nadia

Anna Rokita
—
Nadia

Kamila Pieńkos
—
Maja

Natalia Hodurek
—
Maja

Kaja Walden
—
Maja

Kosma Szyman
—
Marek
Osoby
Recenzje
Galeria
(8 zdjęcia)Twórcy
Autor
Bernard Slade Newbound
Tłumaczenie
Antoni Marianowicz
Reżyseria / opr. muzyczne
Henryk Jacek Schoen
Scenografia
Joanna Schoen
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Joanna Jaworska
Osoby
Recenzje
Galeria
(13 zdjęcia)Twórcy
Autor
Ken Elton Kesey
Tłumaczenie
Bronisław Zieliński
Reżyseria / scenografia / opracowanie tekstu
Ingmar Villqist
Kostiumy / asystent scenografa
Agata Stańczyk
Muzyka
Paweł Betley
Projekcje
Dawid Kozłowski
Reżyseria świateł
Marek Oleniacz
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Joanna Jaworska
Obsada

Michał Kościuk
—
Randle Patrick McMurphy

Urszula Grabowska-Ochalik
—
Siostra Ratched / Sandy

Anna Rokita
—
Siostra Ratched / Sandy

Dariusz Starczewski
—
Aktor / Wódz

Sławomir Sośnierz
—
Doktor Spivey

Piotr Urbaniak
—
Doktor Spivey

Kosma Szyman
—
Billy Bibbit

Paweł Sanakiewicz
—
Harding

Jakub Bohosiewicz
—
Scanlon

Przemysław Branny
—
Martini

Anna Branny
—
Siostra Flinn

Ewelina Starejki
—
Sandy

Kaja Walden
—
Candy

Piotr Różański
—
Pan Turkle

Tomasz Lipiński
—
Sanitariusz Washington/ Konwojent / Wolontariusz Wilson
Wziąć odpowiedzialność – rozmowa z Ingmarem Villqistem
Osoby
Recenzje
teatralny.pl | kulturatka.pl | Gazeta Wyborcza | afiszteatralny.pl | Rozmowa z Ingmarem Villquistem
Dziennik Teatralny:
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/szaleni-i-nie-bezpieczni-1.html
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/spektakl-wysokich-lotow.html
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/prawo-do-buntu.html
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/kosmiczny-lot.html
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/paradoks-zycia.html
http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/polszpital-polpensjonat.html
Orkiestra
kontrabas
Adam Szarek
wiolonczela
Marcel Wiercichowski
skrzypce, trąbka, gitara, banjo
Wojciech Leonowicz
akordeon, pianino
Przemysław Branny
perkusja, cajon, przeszkadzajki
Patryk Kośnicki
banjo, gitara, przeszkadzajki
Tomasz Lipiński
przeszkadzajki
Anna Rokita
Twórcy
Autor
Artur Pałyga
Reżyseria
Małgorzata Bogajewska
Scenografia
Dominika Skaza
Muzyka / aranżacja muzyczna
Bartłomiej Woźniak
Światła
Marek Oleniacz, Małgorzata Bogajewska
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Joanna Jaworska
Obsada

Anna Rokita
—
Mamusia

Marcel Wiercichowski
—
Ojciec

Wojciech Leonowicz
—
Dziadek / Czarna Postać / Wujek Stefan / Wojskowy I / Pies

Przemysław Branny
—
Mariuszowa / Pan z telewizora / Wujek Edward / Żołnierz / Wojskowy

Tomasz Lipiński
—
Brat / Lekarz wojskowy / Ciotka Atalia / Wojskowy III / Sąsiadka
Nagrody i wyróżnienia
Osoby
Recenzje
kulturatka.pl | MDK Stalowa Wola | teatralny.pl | Dziennik Teatralny | Dziennik Teatralny | Dziennik Teatralny |
Galeria
(8 zdjęcia)Twórcy
Autor
Robin Hawdon
Tłumaczenie
Elżbieta Woźniak
Reżyseria
Paweł Pitera
Scenografia
Joanna Schoen
Światła
Marek Oleniacz
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Joanna Jaworska
Obsada

Małgorzata (Weronika) Piskorz
—
Sandra

Igor Chmielnik
—
Maurycy

Jakub Bohosiewicz
—
Tomek

Marek Kałużyński
—
Tomek

Justyna Schneider
—
Ala

Anna Branny
—
Hala

Anna Rokita
—
Hala

Magdalena Walach
—
Hala

Alina Kamińska
—
Diana

Ewa Mitoń
—
Diana

Krzysztof Bochenek
—
Dyrektor Konik

Paweł Sanakiewicz
—
Dyrektor Konik

Sławomir Sośnierz
—
Dyrektor Konik
Doskonały wieczór – rozmowa z Pawłem Piterą
Osoby
Robin Hawdon – angielski aktor, dramatopisarz, reżyser, scenarzysta i prozaik. Grał w filmach takich jak Gdy dinozaury władały światem, Henryk V i Hamlet. Był również dyrektorem The Theatre Royal Bath, najlepszej angielskiej sceny objazdowej. Od 1982 roku poświęcił się wyłącznie dramatopisarstwu i reżyserii. Jego różnorodne gatunkowo sztuki wystawiane są w ponad trzydziestu krajach. Najpopularniejsze z nich to: The Mating Game (Zróbmy to!), Birthday Suite, Revenge (Zemsta), Don’t Rock the Boat oraz Perfect Wedding (Wieczór kawalerski). Poruszenie wywołał jeden z jego ostatnich dramatów, Bóg i Stephen Hawking, w którym autor w nowatorski sposób składa hołd genialnemu fizykowi, przerabiając na dramat jego Krótką historię czasu.
Paweł Pitera – reżyser filmowy, scenarzysta, tłumacz. Absolwent Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego (dyplom w 1976 roku) i Wydziału Reżyserii łódzkiej PWSFTviT (dyplom w 1980 roku). Wykłada na Międzynarodowej Akademii Dokumentu Dragon Forum. Największą popularność zyskał jako reżyser serialu telewizyjnego Na kłopoty… Bednarski (1986). Od końca lat dziewięćdziesiątych poświęcił się realizacji filmów dokumentalnych o życiu Jana Pawła II, w Świadectwa z udziałem Michaela Yorka (2008). Pitera był też stypendystą założonej przez Ronalda Reagana National Forum Foundation. Jest autorem seriali i pełnometrażowych filmów telewizyjnych, takich jak Powrót do Polski, Watykan Jana Pawła II, Czwarty król, Jan Paweł II i Jego przyjaciel, Maciek, rower i ekonomia, Ach, te okienka. Paweł Pitera wyreżyserował (inscenizował) wiele sztuk teatralnych – głównie komedii i fars – w teatrach w Gdańsku, Kaliszu, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu i Rzeszowie. Ponadto wyreżyserował wiele teleturniejów, programów publicystycznych, muzycznych, edukacyjnych i reklamowych.
Recenzje
Galeria
(10 zdjęcia)Twórcy
Autor
Marc Camoletti
Tłumaczenie/ adaptacja
Bartosz Wierzbięta
Reżyseria
Paweł Pitera
Scenografia
Joanna Schoen
Asystent reżysera/ inspicjent/ sufler
Monika Handzlik
Obsada

Marek Kałużyński
—
Maks

Michał Kościuk
—
Paweł

Marcel Wiercichowski
—
Paweł

Katarzyna Litwin
—
Nadia

Ewa Mitoń
—
Nadia

Aleksandra Godlewska
—
Johanna

Magdalena Walach
—
Johanna

Kamila Pieńkos
—
Jola

Izabela Kubrak
—
Janet

Małgorzata (Weronika) Piskorz
—
Janet
Bez tuningu – rozmowa z Pawłem Piterą
– Wyreżyserował już pan w Bagateli Okno na parlament. Stęsknił się pan za nami?
– Powróciłem do Bagateli z największą przyjemnością, bo tutaj po prostu bardzo dobrze mi się pracuje. A ponieważ teatr ma taką, a nie inną politykę repertuarową, nikt krzywym okiem nie patrzy, kiedy reżyser sięga po farsę.
– Mam wrażenie, że nie tylko nikt nie patrzy krzywym okiem, ale wielu naszych widzów wręcz oczekuje coraz to nowych pozycji komediowych w repertuarze.
– Bo to uzasadnione i konieczne elementy repertuaru. Dzięki takim spektaklom teatr – poza oczywistym zadowoleniem widzów – może realizować także inne, poważniejsze projekty.
– Boeing, boeing to klasyczna komedia?
– Została napisana pół wieku temu i w latach sześćdziesiątych z powodzeniem była grana na wielu scenach Polski. Wystawiano ją wówczas także w Bagateli pod tytułem Latające narzeczone. Dziś – na nowo przetłumaczona i zaadaptowana do polskich realiów przez Bartosza Wierzbiętę – jest znowu jedną z najchętniej wystawianych lekkich sztuk. W Boeingu podoba mi się, między innymi, wciąż wyczuwalny odmienny od anglojęzycznych sztuk klimat francuskiej komedii. Na przykład postać rezonującej i rezolutnej służącej to wypisz wymaluj bohaterka z komedii Moliera. A obyczajowa lekkość i niepruderyjne podejście do tematu wierności jest także typowe dla francuskiej literatury i kultury, i to niekoniecznie tylko tej bulwarowej.
– Dublująca się obsada to tak naprawdę robota nad dwoma równoległymi przedstawieniami.
– Koncepcja eksploatacyjna tej sztuki zakłada, że można ją grać bez względu na to, co jest wystawiane na drugiej scenie teatru. Kanoniczną zasadą jest to, że zespół został podzielony na dwie obsady, ale dzięki dobremu pomysłowi asystentki Moniki Handzlik, która zaproponowała, by robić mieszane obsady, bo w życiu różnie bywa, próby odbywały się także w przeróżnych konfiguracjach aktorskich. W związku z tym to przedstawienie, jak rzadko które, jest przystosowane do grania we wszystkich możliwych zestawach obsadowych. Zważywszy na jakość zespołu aktorskiego, niczego to w sensie jakości spektaklu nie zmienia, bowiem wszyscy aktorzy są wyborni. Natomiast oczywistym jest, że inna będzie Nadia Kasi Litwin, a inna Ewy Mitoń. Rolą reżysera w trakcie prób było pilnowanie tego, by niezmienna była inscenizacja, by aktorzy nie zaskakiwali siebie i by nadane spektaklowi tempo było utrzymane. Tyle mojej roboty.
– A to nie na kolanach o reżyserowaniu?
– Pracując przy komediach i farsach używam określeń: inscenizator i inscenizacja, nie reżyser i reżyseria. Jest ono celniejsze, bo naprawdę nie można przekombinować robiąc Okno na parlament czy Boeing. To nie Kordian. Może anegdota lepiej to opisze. Gdzieś tam w Polsce jest teatr, który za poprzedniej dyrekcji był zapyziałą upadającą instytucją. W owym teatrze praktycznie nie było żadnej publiczności, za to w repertuarze najgłębsze dzieła. Pomimo tego, że jest to miasto uniwersyteckie, widz za cholerę nie chciał przyjść do teatru. Postanowiono więc, że wystawią którąś z przebojowych komedii. Próbowali ze trzy czy cztery miesiące i w efekcie nie wystawili sztuki. Pytam: „Dlaczego nie wystawiliście tej komedii?”. „A bo wie pan, szukaliśmy i szukaliśmy, ale nie mogliśmy znaleźć tego drugiego dna”. No więc to można skomentować w dwojaki sposób. Pierwsze: głupota ludzka nie zna granic. I można powiedzieć zupełnie coś innego, czyli drugie: dobrze napisana farsa jest jak mercedes. Nie należy go poprawiać, przerabiać i tuningować. Po prostu najzwyczajniej w świecie trzeba wsiąść do mercedesa, odpalić silnik i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa ruchu pojechać. Moja teoria inscenizowania fars – inscenizowania, nie reżyserowania, podkreślam – polega na tym, że najpierw trzeba znaleźć dobry tekst i uczciwie go przeczytać. Potem trzeba wiedzieć, dla kogo jest pisana współczesna farsa czy komedia. A pisana jest ona, że tak to określę, w anglosaskim polu językowym dla teatrów, które w życiu nie słyszały o dotacjach miejskich czy państwowych. W związku z tym jest tak tworzona, żeby na pewno przychodzili ją oglądać ludzie. Mądrzy autorzy i producenci – wiedząc, że ewentualny widz teatralny ma w domu telewizor i setki kanałów, a w dłoni dzierży pilota – konstruują swe dzieła w ten sposób, by owego widza nie zanudzić. A rolą inscenizatora jest tak przeprowadzić przez próby aktorów, by to, co widz ogląda na teatralnej scenie, jak najbardziej przypominało to, co zna z telewizji. Było atrakcyjnie, wartko zagrane, kolorowo oprawione i miało swoje tempo. Tyle. No i nie szukać drugiego czy trzeciego dna. Bo go tam nie ma. Aha, i nie doszukiwać się także logiki, bo od tego są inne, specjalne zajęcia.
– Strywializował pan własną pracę.
– Nie. Powiedziałem uczciwie, jak powinno robić się lekkie rzeczy, co nie oznacza, że nie trzeba się nad tym porządnie się napracować.
– Taaak. Widzę te gromy ciskane… To odsądzanie od czci i wiary…
– Wbrew temu, co mówi powszechna polska opinia reżysersko-teatralna, teatr jest zbudowany po to, żeby byli w nim ludzie. Jak jest pusty, to jest to takie „cóś”. Nie bardzo wiadomo, co. Jeżeli w teatrze z widownią na czterysta osób siedemdziesiąt procent foteli jest pustych, to według mnie nie mamy wtedy do czynienia z teatrem, tylko „czymś”. Jeśli jest czterysta foteli, to niech siedzi w nich czterysta osób. Bo teatr bez widza nie istnieje. Koniec. A skoro widzowie pragną fars, to róbmy je dla nich. Z polotem, dowcipem, rzetelnie i uczciwie. Dobrze.
rozmawiała Magdalena Furdyna
Osoby
Twórcy
Autor
Paul Pörtner
Tłumaczenie
Elżbieta Woźniak
Adaptacja / reżyseria / opracowanie muzyczne
Marcin Sławiński
Scenografia
Joanna Schoen
Asystent reżysera
Przemysław Branny
Inspicjent/ sufler
Teresa Twardziak-Bazylczuk, Joanna Jaworska
O genezie powstania kryminalnej komedii z udziałem publiczności opowiada Marcin Sławiński – reżyser przedstawienia
Osoby
Recenzje
Miasto Kobiet | „Gazeta Krakowska” | masz-wybor.com | naszemiasto | „Gazeta
Wyborcza” | e-teatr | lovekrakow
Twórcy
Autor
Andrzej Saramonowicz
Reżyseria
Piotr Urbaniak
Scenografia
Aleksander Janicki
Muzyka
Marcel Chyrzyński
Asystent reżysera
Jakub Bohosiewicz
Inspicjent/ sufler
Teresa Twardziak-Bazylczuk, Joanna Jaworska
„Bezradni mężczyźni?” – rozmowa z reżyserem
Osoby
Twórcy